System podatkowy w Polsce jest bardzo rozbudowany, a co pewien czas pojawiają się nowe obciążenia. Taką następną daniną obciążającą określoną grupę płatników będzie podatek od deszczu. Kto go zapłaci, a kto będzie z niego zwolniony?
Kto płaci podatek od deszczu?
Podatek od deszczu jest daniną publiczną, do której opłacania są zobowiązani właściciele niektórych nieruchomości. Właściwie to opłata za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej. Obowiązuje w Polsce już od czterech lat, choć wielu właścicieli nieruchomości niekoniecznie musi mieć świadomość tego, że powinni płacić podatek deszczowy.
Do końca 2022 roku podatek od deszczu dotyczy tylko właścicieli wielkich nieruchomości, które mają ponad 3500 m2 powierzchni. Jednocześnie muszą być zabudowane lub pokryte nawierzchnią nieprzepuszczającą wody w więcej niż 70 procentach. Nawierzchnią tego rodzaju może być:
- beton,
- asfalt,
- kostka brukowa,
- płyty chodnikowe itp.
Zabudowanie działki może być z kolei wykonane z wykorzystaniem:
- budynków mieszkalnych,
- budynków gospodarczych,
- budynków użytkowych,
- podjazdów,
- parkingów pokrytych nieprzepuszczalnym materiałem.
Zabudowa i pokrycie powierzchni zielonej nieprzepuszczającą wody nawierzchnią doprowadza do zmniejszenia naturalnej retencji, co skutkuje koniecznością odprowadzania wód do kanalizacji zbiorczej lub zbiorników wodnych.
Od początku 2018 roku podatek od deszczu w praktyce obejmuje przedsiębiorców będących właścicielami zakładów produkcyjnych, hal magazynowych lub produkcyjnych, biurowców, dużych parkingów czy bloków mieszkalnych.
Jednak trzeba mieć świadomość tego, że w wyniku nowelizacji przepisów dotyczących podatku deszczowego przewidziane jest rozszerzenie katalogu podmiotów zobowiązanych do opłacania tej daniny. Nowe Prawo wodne zakłada, że podatek od deszczu będzie dotyczył właścicieli nieruchomości:
- o powierzchni od 600 m2 wzwyż,
- zabudowanych w więcej niż 50 proc., czyli z wyłączoną z powierzchni biologicznie czynnej połową działki.
W ten sposób może się okazać, że wielu właścicieli przeciętnych domów jednorodzinnych będzie musiało naliczać taką daninę. Jak obliczyć podatek za deszczówkę? Sprawdźmy to!
Jak wyliczyć podatek deszczowy?
Podatek deszczowy nalicza się od powierzchni dachów – budynków mieszkalnych, gospodarczych, ale i od tarasów, podjazdów i innych powierzchni pokrytych materiałem trwale nieprzepuszczalnym, czyli np. kostką brukową, która króluje na polskich posesjach.
Podatek deszczowy wynosić ma standardowo 1,50 zł za 1 m2 na rok, jeśli nie ma żadnych urządzeń do retencjonowania wody na działce. Natomiast w starej wersji ustawy Prawo wodne maksymalne stawki wynosiły od 10 groszy do 1 zł za 1 m2 działki.
Jednak można poczynić pewne kroki, które pozwalają na zmniejszenie wysokości podatku deszczowego. Wystarczy, że zainwestujesz w zbiorniki na deszczówkę, inaczej urządzenia do retencjonowania wody. Prawo stanowi, że jeśli na działce zainstalujesz takie urządzenia, których pojemność będzie wynosiła do 10 proc. odpływu rocznego, wtedy wysokość podatku deszczowego będzie wynosić 0,90 zł za 1 m2 na rok, czyli średnio zapłacisz kilkaset złotych rocznie daniny.
Jeszcze mniej zapłacą właściciele nieruchomości, którzy będą mieli na swojej działce urządzenia do retencjonowania wody o pojemności od 10 do 30 proc. odpływu rocznego. Podatek będzie naliczany według o połowę mniejszej stawki, czyli 0,45 zł za 1 m2 rocznie.
Kto jest zwolniony z podatku od deszczu?
Zwolnienie z podatku od deszczu obecnie obejmuje właścicieli nieruchomości o powierzchni poniżej 3500 m2 albo większych, ale zabudowanych w mniej niż 70 procentach. W przyszłości warunki zwolnienia z tego podatku będą znacznie bardziej wyśrubowane.
Co zrobić, by nie płacić podatku od deszczu?
Dla uniknięcia podatku od deszczu już na etapie planowania zabudowania działki będzie trzeba zadbać o to, by budynki znajdujące się w jej obrębie, a także podjazdy i ścieżki wymurowane z kostki brukowej, nie zajmowały więcej niż połowę wielkości działki. Można również pokryć place ażurowymi płytami, które nie są traktowane jako materiał trwale nieprzepuszczalny.
Czy wody opadowe z dachów są ściekami?
Obowiązujące od 1 stycznia 2018 roku przepisy ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków spowodowały, że wody opadowe z dachów nie są ściekami. Przestały obowiązywać od tego czasu w stosunku do deszczówki taryfy opłat m.in. z tytułu zbiorowego odprowadzania wody opadowej do kanalizacji miejskiej. Prawo umożliwia jedynie pobieranie ich za deszczówkę odprowadzoną do sieci kanalizacji, a miasta i gminy samodzielnie mogą ustalać wysokość tego kosztu.